Co na to Sąd Najwyższy?
Pracownica szpitalnej kuchni
uległa wypadkowi po przekroczeniu bramy placówki. Z kolei pielęgniarka
miała wypadek na terenie samego szpitala. Obie kobiety domagały się
wypłaty jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych uznał jednak, że nie mają do niego
prawa. Uzasadnił to faktem, że w obydwu sytuacjach zdarzenia wypadkowe
zaszły, zanim jeszcze pracownice rozpoczęły wykonywanie swoich
obowiązków.Sprawa trafiła do sądu, który potwierdził żądania kobiet i przyznał im prawa do odszkodowań. Zakład Ubezpieczeń Społecznych odwołał się do sądu apelacyjnego, który natomiast uznał za konieczne zwrócenie się w tej konkretnej sprawie do Sądu Najwyższego. Chodziło o ocenę związku wypadku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności i określenie chwili, w jakiej związek taki uzasadnia odpowiedzialność pracodawcy. To zaś z kolei determinowało wskazanie strony zobowiązanej do wypłaty odszkodowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz