Nie mam na nic czasu - czyli o organizacji pracy
Co kilka dni w mediach słyszymy o
coraz lepszych komputerach, szybszym Internecie, nowych programach i
zdobyczach techniki (smartfony, tablety). Wszystko to ma nam usprawnić
pracę w coraz szybciej biegnącym i bardziej wymagającym świecie. Jednak z
drugiej strony te "zdobycze" stanowią nowe zagrożenie - ich
atrakcyjność i możliwości powodują, że stały się one nowymi "pożeraczami
czasu".
Dzisiaj chętnie korzystamy z portali społecznościowych (ile razy w
czasie pracy sprawdzacie Facebooka?), wielu aplikacji na telefonie,
podczas pracy załatwiamy prywatne rozmowy i e-maile. Coraz modniejsze
jest wychodzenie na przerwie na lunch
poza firmę - to sprzyja długim rozmowom, załatwianiu prywatnych spraw
(np. zakupy), a potem konieczności nadgonienia nagromadzonych służbowych
obowiązków (produkcja nie poczeka, aż wrócimy).Wielu pracodawców narzeka na palaczy (znajome?) - głównie na przerwy na papierosa, które mogą zdarzać się zbyt często lub długo trwać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz